Добавить в цитаты Настройки чтения

Страница 3 из 8



  Nie znając żadnych problemów!

  Młody kapitan skinął głową z uśmiechem.

  Tak, to chyba super...

  Dziewczęta, które maszerowały, i wiele tysięcy z nich wzięły i śpiewały unisono:

  Deszcz po niebie rozrzucił fragmenty gwiazd,

  Przygotowaliśmy zaostrzony kołek dla Orcschism !

  Czołgi "Tygrysy" to po prostu śmieci - brudny pchli targ,

  Wehrmacht spodziewa się natychmiastowej wściekłej ucieczki!

  Wehrmacht spodziewa się natychmiastowej wściekłej ucieczki!

  Nasz towarzysz Elfin przywódca jest potęgą milionów,

  Ma pięść, w dłoni granitowy karabin maszynowy!

  Uda nam się pokonać - Rati z Sodomy,

  Naszą siłą jest monolit - na szczęście na Ziemi!

  Naszą siłą jest monolit - na szczęście na Ziemi!

  Nasza partia nie ma ważniejszych rzeczy do roboty,

  Jak uratować ludzi, dobra Ojczyzna!

  Febbels opętany do diabła z bzdurami,

  A zwycięstwo będzie, wierzcie mi, na przekór wszystkim diabłom!

  A zwycięstwo będzie, wierzcie mi, na przekór wszystkim diabłom!

  Poznaj piękno elfów - światło słynie ze swej mocy,

  Ma ciężki blond warkocz!

  A w bitwach z Orkszami młodzież stanie się sławna,

  Ożyje, powstawszy, Światła kraina!

  Ożyje, powstawszy, Światła kraina!

  Nie pozwól Orklerowi - pysk do elfów wtykać im nosy,

  Wąsaty mężczyzna myśli, że jest fajnym Bogiem!

  Będziemy maszerować ulicą Orklinską ,

  Nie, ten, kto ma czystą duszę, nie zostanie niewolnikiem!

  Nie, ten, kto ma czystą duszę, nie zostanie niewolnikiem!

  Nasz sztandar jest czerwony, kolor wściekłej krwi,

  To już jakby słońce oświetliło Orkstag !

  Nie ma wspanialszego daru dla naszych drogich dzieci,

  Jeśli serce jest zuchwałe i zdruzgotane strachem!

  Jeśli serce jest zuchwałe i zdruzgotane strachem!

  To bardzo inspirująca piosenka. A za dziewczynami stały katapulty i balisty z potężnymi ładunkami miotającymi. I była to siła niezwykle śmiercionośna. I dziewczyny też tupały swoimi bardzo uwodzicielskimi i mocnymi nogami.

  Guliwer zadał swojemu partnerowi zupełnie naturalne pytanie:

  - Dlaczego wśród wojowników nie ma mężczyzn?

  Wicehrabina roześmiała się w odpowiedzi, zauważając:

  - A więc mężczyźni są potrzebni w wojsku? Są śmierdzące i nieprzyjemne dla oka. Chłopcy to nic, ale dorośli mężczyźni, a zwłaszcza starsi mężczyźni, są po prostu obrzydliwi!

  Guliwer logicznie zauważył:

  - Wiek jednak psuje nie tylko mężczyzn, ale i kobiety!

  Wicehrabina skinęła głową z aprobatą.

  - Prawda! Mimo to kobiety tracą na atrakcyjności, gdy wyglądają na więcej niż trzydzieści pięć lat, a mężczyźni, gdy wyglądają na więcej niż piętnaście lat! Tu jest zasadnicza różnica!

  Kapitan zauważył:

  - Lubię piękno nastoletnich chłopców do latarni! Najważniejsze, że kobiety są piękne, a co najważniejsze, czułe i inteligentne!

  Dziewczyna zaśmiała się i odpowiedziała:

  - Zgadza się! Piękno jest oczywiście dobre, a nawet piękne, ale umysł też się liczy!

  Guliwer śpiewał:

  Ale dlaczego,



  Nie da się żyć w umyśle!

  Ale dlaczego,

  Nie możesz nikomu ufać!

  Ale dlaczego,

  Jestem pierwszoklasistą!

  Ale dlaczego,

  Cały czas gadam bzdury!

  Ale dlaczego,

  Życie niczego nas nie uczy!

  Ale dlaczego,

  Ludzie są głupi, nie rozumiem!

  Ale dlaczego!

  Ale dlaczego!

  Wicehrabina odpowiedziała pewnie:

  - Główkę kapusty!

  Piękne wojowniczki natknęły się na pierwszy, nawet niewielki oddział orków. Piękności natychmiast się zatrzymały. Ich nagie, rzeźbione nogi zaczęły naciągać cięciwy i obracać bębny kusz.

  Są tu bardzo urocze i seksowne dziewczyny w bikini, które walczą prawie bez ubrania i muszę powiedzieć, że są po prostu urocze. A mężczyźni, jeśli ich zobaczą, na pewno uklękną i pocałują ich nagie, różowe, lekko szorstkie, ale to czyni ich jeszcze bardziej atrakcyjnymi i uwodzicielsko pachnącymi aromatem zdrowych i silnych dziewczęcych ciał z wielkim zapałem i namiętnością.

  Tutaj strzały i bełty z kusz leciały wysokim łukiem i podziurawiły orków, dźgając ich strzałami jak jeż igłami. I wyglądało to bardzo imponująco.

  A takie dziewczyny tutaj mają po prostu wielki i niepowtarzalny urok, a ich mięśnie są bardzo mocne, a przy tym pięknie wyglądają.

  I tak pierwszy oddział orków został wytępiony, a wspaniałe dziewczęta nie otrzymały zadrapania.

  Guliwer - ten wieczny chłopiec tupnął bosą stopą i zaśpiewał:

  - Dziewczyny jesteście świetne,

  Po prostu supermeni...

  Będziemy sadzić ogórki

  I to bez znajomości miary!

  Wicehrabina mrugnęła do swojego odpowiednika i pisnęła:

  - Twoje przymierze, mój kapitanie,

  Widzisz, jak rozpada się na kawałki...

  Odejdź chłopcze, jesteś bardzo pijany

  A potem wpadniesz, spojrzysz, wpadniesz!

  Dziewczyny maszerowały, tupiąc zgrabnymi, opalonymi od słońca i niezwykle uwodzicielskimi nogami.

  A piersi każdej piękności są po prostu urocze. Cóż, jak z takimi dziewczynami, ale nie po to, żeby flirtować.

  Guliwer spojrzał na idącą obok niego wicehrabinę i zauważył:

  Byłbyś lepszy jako dorosły!

  Dziewczyna zaśmiała się i odpowiedziała:

  - Co było za, rozejrzyj się,

  Poznaj siebie jako dziecko, nie wstydź się

  Pomogę, że wiele lat, przeleciało, pobiegło,

  Uśmiechnij się Guliwerze, uśmiechnij się!

  Chłopiec-kapitan mrugnął do dziewczyny, która mimo szlachetnie urodzonego pochodzenia tupała bosymi, pełnymi gracji stopami po ostrych kamieniach drogi.

  I oczywiście wyglądała - trochę fajnie. Tak bogato i elegancko ubrana, a dziewczyna ma gołe nogi, jakby była żebraczką.

  Jednak Guliwer zauważył:

  - Dla dziecka jesteś niesamowity!

  Wicehrabina po raz kolejny tupnęła bosą stopą i warknęła:

  - Twoje komplementy chłopcze w krótkich spodenkach są nic nie warte! Więc z tego nie mogę uzyskać konkretnych pieniędzy!

  Mały chłopiec skinął głową.

  - Niestety! Każdy ma problemy z pieniędzmi!