Добавить в цитаты Настройки чтения

Страница 58 из 76

- Peter? - spytałem.

- Czempion znowu jest z nami - oświadczył znanym barytonem.

- Bestia posra się w gacie! - zawtórowali kumple z drużyny.

- Bardzo na ciebie liczymy, Torkil - przez gąszcz stalowych ciał przepchnął się Chip.

Ładna historia. Znowu praca.

- Mam już nawet teorię… - spod pachy Normana wyłoniła się rozczochrana twarz Rubena. - …wydaje mi się…

- Cicho - zgromił go Harry, widząc, że od kilku chwil patrzę nieruchomym wzrokiem na kobiety mojego życia.

Wiwatująca grupa rozstąpiła się. Podszedłem dwa kroki i przypomniałem sobie o swoim wyglądzie. Może chociaż oczy wyrażały wnętrze? Może zdradzał mnie sposób poruszania się? Ważąc te dylematy, stałem nieruchomo ze cztery sekundy. Mój Boże, widziałem tyle holofilmów ze scenami radosnych, triumfalnych powrotów, czytałem tyle el-booków, a mnie samemu przypadł w udziale tak żałosny comeback? Ktoś kiedyś powiedział: oczy mogą cię zwieść, nie ufaj im. Podszedłem zatem i przytuliłem obie moje kobiety I znalazłem się w domu.

***

Niedługo światy ożyją na nowo i znowu będą oazą spokoju i relaksu. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Pamiętaj wtedy o antygrawach firmy Player Friend. Podłączasz je do standardowego gniazda w łożu i nie musisz się martwić o kurz w nosie, na twarzy i kombinezonie! Będziesz mógł wchodzić w gry z przyjemną świadomością, że wstaniesz z łoża czystszy, niż się kładłeś! Antygrawy Player Friend! Łoże to nie katafalk! Łoże to portal do lepszego świata!

***

Moje honorarium opiewało na milion kredytów, zwrot ciała, usunięcie kodu genetycznego z pamięci zoeneckich maszyn, medialny powrót w świat żywych i… bilet na Gaję. W razie niepowodzenia: ciało,

 tożsamość, bilet. Dal nie protestował.

- W tej sytuacji populacja łyknie każdą bajkę na temat twojego powrotu, a rządy nie mają nic do gadania - skwitował.

Na wszelki wypadek postanowiłem wyjaśnić swoje stanowisko.

- Koriolan, nie próbuj niczego. W razie śmierci mój notariusz dotrze do banku, gdzie zdeponowany jest… pamiętnik. Byłby z tego niezły bestseller. Wszystkie grupy nacisku są w nim dokładnie opisane. Pamiętaj, że ciągle jestem osobą wiarygodną, więc niech nic nikomu nie wpadnie do głowy. Wyszczerzył błyszczące zęby.

- Dowiodłeś, że jesteś twardy jak skała. Nie mam wyboru.

 ***

- Dzień dobry, Vanessa Reeve, Earth News. Dotarły do nas niepokojące wiadomości z Gujany Równikowej. Łączymy się z naszym korespondentem, Ralphem Faradayem. Ralph, czy możesz powiedzieć, co się tam dzieje?

- Dzień dobry, Vanesso. Dzisiejszej nocy doszło do kilkunastu rozbojów, aktów wandalizmu i napadów, głównie na terenie Nowego Paryża, ale także w okolicznych miejscowościach. Straty szacuje się na dwa miliony kredytów. Nie było ofiar w ludziach. Według wstępnych ustaleń sprawcami wszystkich przestępstw byli digineci stworzeni w firmie Live Jaquesa Lamberta. Ofiary przemocy wniosły pozwy do sądów. Miejscowe władze zwołały komisję badającą przyczyny zajść. Zaproszony został profesor Randal Umumba z Uniwersytetu w Nowym Paryżu, światowej sławy psycholog od lat zajmujący się psychoprofilowaniem. „Digineci od dawna powi





Neutralni komentatorzy są ostrożni. Twierdzą, że najprawdopodobniej był to wybryk źle skomponowanych psychicznych konstelacji. Powstaje jednak pytanie: nawet jeśli tak jest, jak poradzi sobie z tym prawo? Co będzie, jeśli biegli dowiodą, że wi

- Dziękuję, Ralph. Przechodzimy do wiadomości z kraju. Intensywnie pracują grupy kryzysowe w Zoenet Labs…

***

Zaraz, jak to było… Najpierw zmieniłem się w Hioba, kiedy pierwszy raz odwiedziłem Zoenet Labs. Potem, gdy znalazłem się w undercity, przemieniłem się w wysokiego blondyna. Potem z powrotem przedzierzgnąłem się w Agona, a na koniec znowu w siebie. Z małą modyfikacją. Poprosiłem Guya Samsona, zoeneckiego lekarza, żeby wprowadził w mój genotyp odrobinę szersze barki i dodał pięć centymetrów wzrostu. Jak szaleć, to szaleć. Pominę opisy czwartej agonii, w której tylko jedna rzecz różniła, się na korzyść: halucynacje trwały tylko pierwsze dwie doby, a potem prawie zupełnie ustąpiły Z przyjemnością przyjąłem świat bez tytanów, piekielnych scen, piorunów, robali, krasnali, nawet bez blondyny No, może za tą ostatnią trochę tęskniłem. Miała’ pa

Zabić Bestię.

***

Bezmózgi Medtronics! Nowość! Tańsze o trzydzieści procent od ciał Pharma Nanolabs! Oferujemy raty zero procent oraz przyjazną procedurę kredytowania w MediaBanku! Nie przegap szansy! Monopol został złamany! Bezmózgi Medtronics! Amerykańska jakość, europejskie ceny i obsługa! Sprawdź teraz!

*

- Dzisiaj rano wykonaliśmy kilka rajdów na fort - perorował Takeshi Royo, uznany gamedec, przywódca grupy Alfa (czyli klanu „Ghost Monks”) z Hongkongu.

Za nim jarzyła się zatrzymana w ruchu, trójwymiarowa projekcja Ironstone.

- W tym czasie używaliśmy Personality Security Droids wszystkich kalibrów, po dziesięć na osobę. Salę wypełnił szum niedowierzania. Chińczyk wyciągnął ręce w uspokajającym geście.

- Uznaliśmy, że przy tym stopniu zagęszczenia powietrznych agresorów dopiero taka liczba gwarantuje bezpieczeństwo organikom. W przypadku dimenów wystarczą trzy.

Grupy uderzeniowe obecne w sali odpraw wciąż dyskutowały.

- Dobrze wiecie - ciągnął Royo - że liczba cyfrowych przeciwników narasta w niewiarygodnym tempie. Jeszcze wczoraj grupy Epsilon i Dzeta, czyli klany „Wilid Women” i „Dark Skies”, używały najwyżej pięciu aparatów PSD na osobę. Oblicze tej wojny zmienia się w zastraszającym tempie.

- Wczoraj - krzyknął z sali chudy brunet - w wiadomościach podano, że są pierwsze ofiary w serwerach nie związanych z grami!

Takeshi poważnie pokiwał głową.

- Jeśli czegoś nie wymyślimy, i to szybko, możemy się pożegnać z siecią.

- A zoeneci z domem - mruknął ponuro dimen odziany w nieznany mi typ zbroi.

Po mojej prawej stronie siedziała A