Добавить в цитаты Настройки чтения

Страница 73 из 74

Epilog

Sobota, 23 listopada 2002

Odwaga Lilly Cu

Julia Bishop nie była tak odważna. Czuła się głęboko zraniona przez ojca, który ją poniżał i na każdym kroku dawał odczuć, że mają za nic, ale nie potrafiła stawić czoła tym uczuciom, a zamiast tego skryła się za swą urodą i czarującymi manierami, karmiąc się licznymi podbojami. Można to nazwać nałogiem. Seksualnym sadyzmem. Ale jakkolwiek byśmy to nazwali, jego skutkiem było to, że przekazała swój pęd do destrukcji Garretowi.

Garreta osądzono jak dorosłego i skazano na dożywocie. Po ogłoszeniu wyroku poprosił o jedno: żeby Julia go objęła. Zrobiła to. Teraz odwiedza go trzy razy w tygodniu w zakładzie karnym w Cedar Junction.

Nigdy nie odwiedziła natomiast w więzieniu Darwina Bishopa, w przeciwieństwie do mnie. Bishop dostał wyrok dziewięciu lat więzienia za próbę zabójstwa Julii w szpitalu Mass General. Możecie mu wierzyć lub nie (ja mu wierzę), ale twierdzi on, że naprawdę myślał, iż to Billy zabił Brooke, i chciał wykiwać wymiar sprawiedliwości, umieszczając syna w Payne Whitney.

Julia wciąż mieszka z matką na wyspie Martha’s Vineyard. Kiedy jej romans z Garretem wyszedł na jaw, dobrowolnie zrzekła się praw rodzicielskich do Tess i oddała ją pod opiekę Wydziału Spraw Społecznych. Nie wysunięto przeciwko niej żadnych oskarżeń, choć Anderson, O’Do

Claire Buckley awansowała na narzeczoną Darwina Bishopa. Czeka na niego w małym schludnym mieszkaniu w budynku Trump Pare – tylko ono zostało z majątku byłego miliardera. Claire zarzeka się, że gdy jej narzeczony wyjdzie na wolność, dorobi się jeszcze większego bogactwa. Kto wie, może ma rację.

Trwało to trzy miesiące i kosztowało mnie wiele zachodu, ale w końcu Wydział Spraw Społecznych zgodził się, żeby Billy zamieszkał ze mną w Chelsea. Na stałe. Jestem teraz samotnym ojcem i właściwie podoba mi się ta rola. Zabity kot był co prawda podstępem Garreta, ale nie mam złudzeń, że Billy pozbędzie się wszystkich swoich blizn psychicznych. Pokładam jednak w nim duże nadzieje i modlę się, żebym mu pomógł zdobyć pewność siebie, z którą pójdzie w przyszłość, zamiast wracać do przeszłości.