Добавить в цитаты Настройки чтения

Страница 18 из 19

Już tam nie bez powodu ten Piotr ją kochał.

2. Zważywszy odmie

możemy:

a) zwyczajnie je lubić,

b) rozczulać się nad nimi,

c) z zaciekawieniem obserwować ich rozmaite dziwactwa,

d) bawić się nimi znakomicie,

e) wzruszać.

3. Rozbawieniem owocować może współpraca z nimi, oraz ich gorliwa pomoc,

kiedy, na przykład:

– przy remoncie naszej siedziby upuszczają nam na nogę młotek, cegłę, żelazną wajchę i pełną butelkę prawdziwej szkockiej whisky – Fakt, że butelka nie ma prawa na naszej nodze się stłuc, napawa wielką pociechą.

– W obronie naszej siedziby przed złoczyńcami z determinacją naciskają spust i trafiają komisarza policji.

– Z trójki próbują wrzucić wsteczny. Straszliwy zgrzyt skrzyni biegów zagłuszamy wybuchami naszego radosnego śmiechu.

– Z miłości do nas prasują nasze spodnie, stara

4. Nie możemy także opierać się w pełni na tym, co mówią. "Puść mnie natychmiast!" – krzyczy kobieta, kurczowo trzymając nas za klapy marynarki,

lub też dusząc w uścisku. A proszę, proszę, spróbujmy puścić. Jednostka w pełni wiarygodna była świad-kiem następującej sceny: Dwie osoby szły ulicą, młody dżentelmen i młoda dama. Jednostce udało się podsłuchać dialog pomiędzy nimi.

On: – Może byśmyposzli do kina? Ona: – Oszalałeś! Wykluczone! Idiotycznypomysł! Wogóle mowy nie ma, do żadnego kina nie idę, nawet nie ma na co! Kretyńska propozycja, nie zgadzam się! Nie chcę! On: (milczy kamie

5. Ogólnie musimy po prostu pamiętać o różnicy płci O ile nie daje się zauważyć, być może wcale nie mamy do czynienia z kobietą. Pewność, że bez nas one w ogóle zginą, powi

Wśród wszystkich kobiet świata znajduje się jeszcze jedna, która elegancko potrafi zatruć nam życie, acz-kolwiek sama nam je dała. Mianowicie nasza mamusia. Kobiety są na nas zachła

– zbyt częstych i bliskich wzajemnych kontaktów obu naszych pań, bowiem albo:

a) znienawidzą się wzajemnie i staniemy się tarczą, ostrzeliwaną dwustro

b) jedna podpuści nas na drugą i sami którąś znienawidzimy, co wcale nie leżało w naszych zamiarach,

c) stracimy tę, na której nam bardziej zależało;

albo:

a) zaprzyjaźnią się i jedna przed drugą odkryje nasze wstydliwe cechy, do których nigdy nie chcieliśmy się przyznawać ţi. będą nas pilnowały na zmianę, nie zostawiając ani sekundy na swobodny oddech.

– stawiania żonie mamusi za przykład (na dłuższą metę nie wytrzyma tego żadna kobieta. Już prędzej mężczyzna zniesie stawianie mu za przykład nieboszczyka pierwszego męża).

– narzekania na żonę przed mamusią (Wtrąci się, jak Bóg na niebie, a to wtrącenie bokiem nam wyjdzie)

(Na mamusię przed żoną możemy narzekać, ile nam się spodoba).

– oczekiwania od naszej kobiety wszystkiego tego, czym nas mamusia obdarzała,

(Ona będzie zapewne obdarzała tym samym, nie nas jednakże, tylko naszego syna).

Zważywszy, iż pazernej mamusi, tak samo jak żadnej i

i pójdziesz z mężem i żoną".

Zdarza się niekiedy, i należy o tym napomknąć, iż mamusie lepiej od nas potrafią ocenić łapiące nas kobie-ty, które nam osobiście wydają się cudem olśniewającym. W takim wypadku powi

i naszego ustroju. W takiej, na przykład, Danii byłoby to niemożliwe i zdziwiliby się wszyscy).

Wypływamy na połów ławicy śledzia przy spokojnym morzu i doskonałych prognozach pogody i wcale się nie dziwimy, że po ławicy śledzia nie ma ani śladu, a za to miotamy się we wzburzonych falach,

w najmniejszym stopniu nie przypominających gładkiej toni. Wyjeżdżamy do Wenezueli (Japonii,





Kalifornii) i wcale się nie dziwimy, że w miejscu hotelu, gdzie mieliśmy rezerwację, widnieje wielka kupa gruzu. Jesteśmy wykształceni i o trzęsieniach ziemi mamy jakie takie pojęcie. Dlaczego zatem mamy się dziwić zmianom w kobiecie? Pogoda, odyńce, polityka i sejsmologia do pięt jej nie sięgają. Kobieta to nie rozkład jazdy.

O zmie

Zmie

– denerwująca,

– męcząca,

– nad wyraz rozrywkowa,

– nieznośna,

– zachwycająca,

– przygnębiająca,

– dopingująca,

– podniecająca,

– ogłuszająca,

– a niekiedy od niej człowiek chętnie by skoczył na wzgórek i wył do Księżyca.

O ile znów, z drugiej strony, niby dlaczego one nie miałyby być zmie

– osobowość,

– wygląd zewnętrzny,

– zainteresowania,

– przedmiot uczuć,

– poglądy,

– postępowanie,

– upodobania,

– reakcje,

– zawód,

– męża,

– i właściwie wszystko i

Wyposażeni w stosowną wiedzę i z góry nastawieni na urozmaicenia, zniesiemy je stosunkowo łatwo. Protestować możemy tylko wówczas, kiedy ona wyraźnie zmienia się na gorsze. Do szczególnie uciąż-liwych przypadków należy kobieta, która się odchudza. Spróbujmy ją zrozumieć. Jjeśli udało jej się zyskać niepożądaną nadwagę, wniosek prosty: ma apetyt jak chłop od kosy i do tego jest łakoma, tyje się bowiem od jedzenia.

A tu oto jeść nie wolno.

Nieszczęsna, chodzi głodna, ze łzami w oczach odwraca wzrok od kluseczek z sosikiem, od ciasta, tortu, lodów, od świeżutkich rogalików z masełkiem, od kotlecika schabowego, od wszystkiego co dobre, ssie ją

w żołądku, rozpacz i furia się w niej lęgnie. No i co, możemy się po niej spodziewać anielskiej łagodności

i dobrego humoru? Porzućmy głupią urazę, iż usiłuje karmić nas:

a) podeschniętym pieczywem,

b) pomidorkiem, ogóreczkiem i sałatą,

c) gotowanymi jarzynkami z wykluczeniem kartofli,

d) białym serkiem, chudym,

e) jeśli już mięskiem, to też gotowanym i całkiem bez smaku.

Potrawy dietetyczne mają bowiem to do siebie, że nikt ich zbytnio nie lubi.

Jeśli mamy rozum w głowie, przetrzymamy to pożywienie bez pretensji i awantur, bo też nam wyjdzie na zdrowie, acz nastroju nie poprawi. Ale może przymierzmy spodnie, które nosiliśmy dziesięć (piętnaście, dwadzieścia…?) lat temu. Ich osobliwe zbiegnięcie się w talii zapewne da nam coś do myślenia. jeśli rozumu nie mamy, albo dysponujemy posturą charta, kobiecie dajmy spokój, a przyjemne produkty spożyjmy z dala od niej. Na mieście, w restauracji, u mamusi, u siostry, u przyjaciela, którego małżonka na odchudzanie kicha, gdziekolwiek. U przyjaciółki. Jjeśli nasza przyjaciółka też się akurat odchudza, pogódźmy się